1. Postaw na ruch.
Dla zachowania zdrowia wybieraj stajnie jak najdalej położone od ludzkich siedzib, by spokojnie móc truchtać w drodze do swojego konia. Jest prawdopodobne, że na pierwszą jazdę zdążysz przed emeryturą, za to dotrzesz tam w doskonałym zdrowiu i z łydkami z żelaza.
2. Zaopatrz się w odpowiednie obuwie.
Osobiście polecam termobuty z Fair play, sama ich używam i są bardzo ciepłe i wygodne.
3. Zapasy!
Jeszcze nigdy jedzenie ciastek nie było tak ważne. Wraz z nadciągającymi chłodami dobrze jest dostarczyć organizmowi kalorii, które potem przekształcą się w miękką i trzęsącą się oponkę. Dzięki tak nabytej izolacji żadne chłody nie będą Ci straszne. A nic nie zapewni jej równie szybko, co pyszne i świeżutkie ciastko z kremem.
4. Zakupy.
Może warto wybrać się na zakupy i kupić ciepłe rzeczy na zimę?
5. Zapach?
Tak, zapach nowo wypastowanych siodeł i nowego czapraka pozwoli ukoić nerwy i da siłę do czekania na lato :)
6. Myśl pozytywnie!
Siła naszego nastawienia pozwoli odegnać najczarniejsze jesienne chmury. Nawet jeśli leżysz twarzą w błocie, a twój koń powiewa na końcu uwiązu jak balonik, to nie martw się i szukaj pozytywów. Na przykład takich, że błoto doskonale wpływa na cerę, a twój furczący koń nie prezentuje takiej szyi nawet na najlepszym treningu.
Pozdrawiamy! <3
Komentarze
Prześlij komentarz